sobota, 20 października 2012

Poszukujemy prawdy: preparaty wzmacniające stawy

Dużo ludzi, których aktywnością fizyczną jest coś więcej, niż przełączenie kanałów pilotem, prędzej czy później nabawi się jakiejś kontuzji. Naderwane ścięgna, zerwane więzadła, zwichnięcia a nawet złamania- rodzajów kontuzji jest wiele. Często się zdarza, że w jednej chwili nic nam nie jest, jednak po treningu zaczynamy odczuwać upierdliwy ból np. kolan, który daje o sobie znać przy każdym następnym treningu. 

Coś takiego przytrafiło się i mnie- ćwiczyłam sobie jak zawsze i w pewnym momencie poczułam ból w kolanie. Trening oczywiście zakończyłam, ból jednak nie ustępował. Ba- zaczęło mnie boleć drugie kolano. To było miesiąc temu (albo i więcej), a ja dalej odczuwam dyskomfort, chociaż powoli zaczynam na nowo wprowadzać wysiłek fizyczny.

Pierwsze co mi przyszło do głowy, to kupienie jakiegoś preparatu na stawy. Wiedziałam, że mój tata cierpi na zwyrodnienie stawów i stwierdziłam, że ten ból może być spowodowany właśnie początkami tej przypadłości- miałam wrażenie, że kość mi trze o kość, no i niemiłosiernie "chrupią". Niby jestem młoda, ale w niektórych przypadkach artroza zaczyna się już w tak młodym wieku. Zaczęłam się jednak zastanawiać, czy takie tabletki w ogóle coś dają? Postanowiłam więc poszperać po internecie, szukając informacji na ten temat.

Przede wszystkim należy wspomnieć, że dla prawidłowej pracy stawów ważne są glukozamina i chondroityna w postaci siarczanów. Zapewniają one "poślizg" i sprawiają, że kości się nie "wycierają". To właśnie one są podstawowymi składnikami wszystkich (lub niemal wszystkich) preparatów na rynku, które mają ochraniać i odbudowywać stawy. Tabletki każda osoba może kupić w aptece, bez recepty. Pytanie tylko- czy one w ogóle działają?

Zarówno glukozamina jak i chondroityna występują naturalnie w stawach człowieka. Naukowcy w swoich badaniach przypatrują się więc, czy te dwa związki, podane w postaci tabletek, wspomagają odbudowę stawów. I cóż im z tych badań wynika? Ano jedno wielkie NIC. I nie chodzi mi tutaj, że te leki nie działają. Chodzi mi o to, że niezależni od siebie naukowcy w niezależnych od siebie badaniach otrzymują zupełnie różne wyniki. U jednych wychodzi na to, że u osób przyjmujących glukozaminę i/lub chondroitynę występuje naprawa stanu chrząstek- pacjenci odczuwają poprawę, stawy mniej ich bolą. W innych badaniach takiej poprawy się nie obserwuje. A w jeszcze innych poprawę zgłaszają pacjenci, którzy otrzymywali placebo (podejrzewam, że wszyscy wiedzą co to jest, ale wyjaśnię- placebo to substancja obojętna dla naszego organizmu, nie powinna u nich nastąpić poprawa).

No więc przyjmować, czy nie? Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi i myślę, że każdy powinien postąpić zgodnie ze swoim sumieniem i własnym przekonaniem(!). Jeżeli uważacie, że warto spróbować, to próbujcie. Jeśli nie przekonują Was tego typu suplementy diety, to nie ma sensu marnować na nie kasy. 

Ja postanowiłam, że spróbuję. Szukam preparatu, który zawiera największą ilość substancji czynnych, przy czym nie zrujnuje mojego portfela (a niektóre z tych leków potrafią być cholernie drogie...). Muszę oczywiście zaznaczyć, że takie tabletki trzeba przyjmować MINIMUM miesiąc, żeby zobaczyć, czy działają.

Kilka artykułów, które opisują badania, bądź są artykułami poglądowymi (czyli opisującymi badania innych autorów, porównującymi je i wyciągającymi z nich wnioski):
  1. http://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736%2800%2903610-2/fulltext
  2. http://adisonline.com/aging/pages/articleviewer.aspx?year=2012&issue=29090&article=00003&type=abstract 
  3. https://www.jstage.jst.go.jp/article/jvms/advpub/0/advpub_12-0241/_article
  4. http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/art.22728/abstract;jsessionid=FE9BCFF35D2065B3F5726AD2E7331CEC.d02t01
Niestety większość artykułów naukowych jest płatna, więc przeciętny człowiek, o ile nie chce płacić ok. $ 20-30 za artykuł, bądź dzień dostępu do artykułów na danej stronie, musi się zadowolić streszczeniami. Plus jest taki, że w streszczeniach zawsze krótko jest opisane badanie i wnioski, jakie z niego wyciągnięto ;)

Dla ciekawych porównanie kolana zdrowego z kolanem osoby chorej na zwyrodnienie stawów (czyli chorobę, w której występuje zmniejszona ilość mazi stawowej i zaburzenia ilościowo-jakościowe w chrząstce):

 
źródło: KLIK
  
Powyżej zdjęcie kolana osoby zdrowej (być może ma jakiś mikrouraz, jednak po tym zdjęciu nie można tego ocenić). Jak widać szpara stawowa (ta ciemna przestrzeń pomiędzy jedną kością, a drugą) jest prawidłowa, kości w tym przypadku nie ocierają się o siebie.


 
Źródło: KLIK

Tutaj natomiast widać, że w prawym kolenie (na tym zdjęciu prawe kolano jest po lewej stronie ;D)szpara stawowa praktycznie nie istnieje. W lewym z kolei (prawa strona zdjęcia) zmiany są mniejsze, jednak i tak przestrzeń ta jest mniejsza niż u zdrowej osoby. Jak więc takiego człowieka może nie boleć kolano?


Czy Wy stosujecie jakieś preparaty wzmacniające stawy? Jak tak, to napiszcie jakie i podzielcie się opinią, czy na Was działają.

5 komentarzy:

  1. ja stosowałam Arthryl przez kilka miesiecy, po kreceniu kolana. Cholernie drogi to fakt, ale mi pomógł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten środek był najbardziej polecany na różnych forach internetowych, ale właśnie jest strasznie drogi, no i on jest akurat na receptę, jeśli się nie mylę. Ale skoro pomógł, to przynajmniej wart jest swojej ceny :)

      Usuń
  2. 43 year-old Database Administrator II Emma Vowell, hailing from Dolbeau-Mistassini enjoys watching movies like ...tick... tick... tick... and Watching movies. Took a trip to The Four Lifts on the Canal du Centre and drives a Crossfire Roadster. zawartosc strony

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wiedzieć! Lata lecą i powoli zauważam, że moje stawy są w gorszym stanie. Szczególnie kolana, biodra. Raczej nie jest to u mnie coś poważnego, może za mało ruchu i brak składników odżywczych. Chociaż może lepiej to sprawdzić aby się nie pogorszyło, na https://carolina.pl/klinika-ortopedii-i-traumatologii/biodro/endoprotezoplastyka-stawu-biodrowego/ widzę, że takie bóle mogą się nawet zakończyć poważną operacją.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę nie zostawiać tu komentarzy typu "Fajny blog. Zapraszam do mnie". Interesuje mnie co Wy macie do powiedzenia na temat tego wpisu. Konstruktywna krytyka i dyskusja na dany temat mile widziane ;) Masz pytanie lub pomysł na wpis- wal śmiało ;)